Słowo Ci daję

Tojewski

Cisza, a porzecież jest siła miejsc
co z dawien dawna są i były
Czemu nie piszą - powiedz mi
Czy tamto lato się skończylo ?

Czy tamta rzeka sosny - las
Świt gałęziami spowity
Niezapomniany magiczny czas
Tego na serio niby bytu

Ktoś mi wybaczy wersów ton
Ktoś może nawet i zrozumie
czemu tym słowem pisze bard
gdzieś w innym, obcym życia tłumie

Czemu nawracam w Igliwia ton
W twarz nauczyciela zamyśloną
By wrócić tamten inny czas
Może by znaleźć zagubione...

Czy mam przepraszać za wiersza ton
W miejscu gdzie inne - prozy słowa
Jak jednak pisać o Domu mam
Jak mam inaczej snuć opowieść?

Tojewski

Tak, to było już dość dawno

Mieliśmy w szkole nauczyciela
Uczył nas historii naszego miasta, opowiadał o dawnym
Nikt nie wiedział, że nasz belfer pisał
Lubiliśmy go
Aż czasu pewnego gruchnęła wieść iż wydał książkę
Mam ją do dzisiaj
Nosi tytuł "Igliwie"
Dzisiaj wchodzi w skład oceniających młodych adeptów sztuki poetycznej
na konkursach poezji
On pierwszy ziarno poezji we mnie zasiał