Autor Wiadomość
Tojewski
PostWysłany: Nie 0:36, 14 Lis 2010    Temat postu:

A mogło by się wydawać, że w Kanadzie
można mieć to samo niebo nad głową
Nie - nie można
Że radość ta sama, że ściany, że dom
Nigdy nie są te same

Jedynie myślę - ta sama jest miłość
Chociaż kto wie jaka ona jest pod
obcym niebem
Jaka droga do domu, jaki płot i drzwi
własne, choć dalekie

Czy nie jest tak, że wszystko tam
jest inne i dalsze
Ty to wiesz - choć i ja myślałem
Nie chcę - wyjadę , po co mi ten kraj?

A gdy ktoś nie wraca - matka, siostra, brat?
Nie wiem, ale chyba jest
podwójnie ciężko

Myślę, że oni zawsze są obok,
tyle, że... trochę
inaczej
Olenka
PostWysłany: Sob 20:46, 13 Lis 2010    Temat postu:

witaj Tomku, to byloby super, gdybys moja stronke mial skopiowana,

a wracajac do mojej tragedii /przezywam ja na codzien/ ...myslalam z mezem ze zawsze zestarzejemy sie razem, tak sobie mowilismy, zycie pokrecilo nam plany,
mielismy miec odnowienie slubu w tym roku, w naszym domu, ..ale coz, stalo sie inaczej.

Trzymam kontakt rzadki, ale mam go z Mirka Szychowiak, napisala dla mnie wiersz Mirek, sliczny, wzruszjacy, umiescila w nim wszytko, co w rozmowie z nia poruszylam..dodam , ze maz umieral w w trucku w pracy, na skrzyzowaniu w innym miescie, sam, 19 lutego 2010, mial masywny zawal serca...
.zacytuje go

wiersz Mirki Szychowiak, mojej bardzo bliskiej kolezanki z Polski Ksiezyce/Wroclaw dedykowany SP mojemu mezowi Mirkowi Janik

Mirek


Już zapomniała, kiedy wyszedł.
Gdyby wrócił, wszystko by się znalazło:
pamięć w szoferce, roztopione słońce
w oczach, silne ręce, na których ją nosił
jak kotkę. Ale nie wrócił. Biała sukienka
więdnie w szafie, drugiego ślubu nie będzie.
Na ostatnim skrzyżowaniu wyłączył silnik
i już nigdy nie odpali serca, nie będzie
spieszył się do niej jak zwykle.

Ale będzie do niej pisał listy, że kocha
I wszystko stamtąd widzi. Napisze,
że nie umarł całkiem, bo musi czuwać
nad nią. I niech płacze, kiedy musi.
I niech mu odpisze, może nie będzie
tak tęsknił. A w kopercie ma być
niezapominajka i zdjęcie domu.
Musi wybudować taki sam. Dla nich.


copyrights Mirka Szychowiak
Poland July 30.2010
Tojewski
PostWysłany: Sob 15:09, 13 Lis 2010    Temat postu:

Witam,


Przykro mi Olu z powodu odejścia Twojego męża.
To los...
Gdy siedziałem przy moim ojcu (wypadek w pracy - najechał na nich samochód - kierowca zasnął) czynności oddechowe podtrzymywały urządzenia. Wydawało mi się że moi bliscy nie odchodzą. A jednak.

Powiedz mi Olu czy wszystkie swoje wiersze w Tawernie - te które stanowiły temat główny - miałaś na swoim koncie z wierszami?

Był taki czas , że zabezpieczałem dojścia do swojego konta i do kont waszych.
Musiałbym sprawdzić czy mam kopię twojego konta z wierszami.

Miałem dojście (kopię) do wszystkich swoich komentarzy - to jednak nic nie da.
Zacząłem - jakbym przewidział, że ze stroną coś się stać może - kopiować strony Tawerny. Popełniłem jednak pewne błędy i nie wszystko się otwiera.

Pozdrawiam,

Tomasz
Olenka
PostWysłany: Sob 20:29, 06 Lis 2010    Temat postu:

witaj, nigdzie na razie, stracilam vene do pisania, ale tu zosatne, moze zaczne znow...
na razie pracuje profesjonalnie za darmo...dla digital designers tzn otrzymuje od nich darmowe ich digital zesatwy i robie dla nich layouts tzw skrapki /tzn reklame, zestawy sa sprzedawane w sklepach online a nasze skrapki prezentuja, co mozna stworzyc z danego zestawu
mozesz zobaczyc na moim blogu http://olenkamajka.blogspot.com/

Z Marcinem nie rozmawialam, ale znalazlam go na Faebook,
bardzo chcialabym aby cos zrobil zeby odzykac nasze wiersze, po prostu musi sie skontaktowac z KEI z Krakowa, tam byl Tawerny serwer, moze na jakis czas udaloby sie ponowic podstrony i skopiowac wiersze.

pozdrawiam serdecznie

ps, w tym roku stracilam meza, zmarl 19 lutego jaddac semitruckiem w pracy , zawal serca. Sad
Tojewski
PostWysłany: Sob 16:39, 06 Lis 2010    Temat postu:

Witam,

Gdzie piszesz teraz Olu
Czy masz jakieś nowe wieści
od Marcina

Pozdrawiam

Tomasz
Olenka
PostWysłany: Nie 7:38, 14 Mar 2010    Temat postu: [ Skarga ]

czasem rosnie we mnie gniew, zal, kiedy jestem pod pregierzem problemow przerastajacych moje sily....



[ Skarga ]

--------------------------------------------------------------------------------

Stoje dzis tylem
do Ciebie, Panie,
na obcej ziemi,
pomiedzy kieratem zycia
a swieta mekka
zbuntowana.

W cierpieniu i zalu
odtracona
nie skladam dzis dloni,

a usta moje milcza jak zaklete,

Kazales sluchac...milczalam,
kazales milczec..sluchalam...

Ale byc niemym meczennikiem
nie potrafie...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group